Obserwatorzy

wtorek, 12 sierpnia 2014

O horrorze. Kim jest duch i czym jest potwór?

Bajki zakorzeniły w nas strach przed zrujnowanymi obiektami i tajemniczymi kształtami. Wykorzystali to, między innymi, pisarze horrorów. 
W fantastyce - a zwłaszcza w fantasy - potwór odgrywa dużą rolę. Zwykle to bohater rozprawia się z okropną bestią, zdobywa dziewicę, pół królestwa czy też magiczny artefakt. Jednak dziś o horrorze. Czyli o dźwięku łańcuchów, monstrach i księżycu w pełni.

Horror

Dracula
Wydana w 1897 roku powieść Dracula stała się klasyką literatury grozy. Choć minęło już ponad sto piętnaście lat nadal możemy się bać hrabiego Draculi. Bram Stoker świetnie buduje klimat: stare zamczysko, wycie psów, wilki i tajemniczy, uprzejmy właściciel budynku. Książka skonstruowana w formie dziennika i listów, czyli tak zwana powieść epistolarna.
Bram Stoker, tworząc Draculę wzorował się na postaci Włada Palownika, rumuński władca z XV wieku,
który ucztował patrząc się na nabitych na pal nieszczęśników. Ponoć pił ludzką krew.
Inna postać historyczna związana z krwią to Elżbieta Batory, która zabijała dziewice i kąpała się w ich krwi - ponoć dodawała jej sił i wpływała korzystnie na cerę.
To pokazuje, że nie trzeba czytać horrorów, by się bać - wystarczy poszperać w historii, a znajdzie się tam wiele przerażających postaci. Jakże krwistych.

Frankenstein
Frankenstein, czyli współczesny Prometeusz była wynikiem zakładu, pewnego lata i nudy. Te trzy powody zwykle mają ałtoreczki, by tworzyć swoje grafomańskie dzieła, ale w przypadku Mary Shelley trudno mówić o chłamie i bzdetach. Klasyka, a jakże. Choć uznawana za podwalinę gatunku sf, jest na swój sposób... straszna.
Główna postać - Frankenstein - to "zszywaniec" powołany do życia przez szalonego profesora. Strasznie wyglądające monstrum.
Ale - jak ta powieść powstała?
Rok 1816 był to dziwny rok. Rok wcześniej, w kwietniu wziął i wybuchł wulkan Tambora. To spowodowało, że lata nie było. Deszczowe i ponure lato... 1816 przeszedł do historii jako rok bez lata.
W pewnej willi przebywali artyści. Między innymi Mary Shelley. Wieczorami opowiadali sobie mrożące krew w żyłach opowiastki. I tak, pewnego wieczora ktoś wpadł na pomysł konkursu na najstraszniejsze opowiadanie. Wszyscy zabrali się do pracy. Owocami były "Ciemność" Byrona i - oczywista - "Frankenstein" dziewiętnastoletniej Mary Shelley.

Duchy 

Duchy są różne. I przeróżnie dają o sobie znać.Na przykład poltergeist to duch złośliwy, uwielbiający psocić i hałasować, robi dużo szkód domownikom.
A jak duchy mogą dawać o sobie znać?
No cóż, na pewno wizerunek ducha w białym prześcieradle jest związany z hałasem łańcuchów. Ale zdarza się, że to sam duch jest hałasem. Nie musi wcale zasiadać do fortepianu by ten grał.
Duchy pozostają ślad. Na przykład na galaretce. Zostawiają otwarte okno, "nakrywają ogonem" smycz dla psa albo otwierają skrzypiące szafy.

A kim jest duch? Tego nie wie nikt. Warto jednak się nad tym zastanowić. Można wtedy dowiedzieć się, czego właściwie się lękamy.



1 komentarz:

  1. Fajny blog ale czemu nie piszesz dalej? Czekam na nowe posty. Jak chcesz to zajrzyj tutaj http://opowiadaniafantasyinietylko0.blogspot.com/2014_09_01_archive.html . To mój nowo powstały blog. Tematyka to opowiadania fantasy i nie tylko. Dopiero zaczynam..

    OdpowiedzUsuń